Euro w dół. Do dolara traci najwięcej od siedmiu tygodni

Kurs głównej pary walutowej EUR/USD spadł dziś do najniższego poziomu od początku czerwca.

49

Łącznie od szczytu, który został wyznaczony miesiąc temu, kurs spadł już o ponad 230 pipsów. Ostatniej przecenie euro zdają się sprzyjać spekulacje o tym, co w czwartek ogłosi Europejski Bank Centralny.

Wyprzedaży euro wraz z oczekiwaniem na decyzję banku centralnego towarzyszy wzrost oczekiwanej zmienności obserwowany na rynku opcji walutowych. W ten sposób inwestorzy mogą zabezpieczać się przed większymi zmianami na rynku Forex w rezultacie bardziej zaskakujących wydarzeń. We wtorek oczekiwana zmienność dla opcji tygodniowych na parę EUR/USD wzrosła do najwyższego poziomu od końca czerwca. Stąd warto zwrócić uwagę na czwartkową decyzję EBC i konferencję prasową Mario Draghiego.

Konsensus rynkowy zakłada, że na posiedzeniu w tym tygodniu EBC nie zdecyduje się jeszcze na zmiany w polityce monetarnej i nie obetnie stóp procentowych. Taki scenariusz jest wyceniany przez rynek na jedynie 38 proc. Jednak już teraz bank centralny zapowie taką możliwość w najbliższym czasie, celem zachowania odpowiedniej komunikacji z inwestorami. Wydaje się zatem, że najbardziej prawdopodobnym miesiącem obniżki stopy depozytowej o 10 punktów bazowych z -0,4 do -0,5 proc. będzie wrzesień. Niemniej jednak na rynku pojawiły się już plotki mówiące o tym, że złagodzenie polityki pieniężnej EBC może nastąpić w ten czwartek, co miało wywierać presję na euro.

Zdaje się, że to tylko kwestia czasu, kiedy koszt pieniądza spadnie ku uciesze giełdowych byków i kredytobiorców, ponieważ inflacja w strefie euro pozostaje poniżej celu, a oczekiwania co do poziomu cen w długim terminie znajdują się przy 1,3 proc.

Dodatkowo trwająca wojna handlowa wpływa na spowolnienie gospodarcze, co tym bardziej może prowadzić do łagodzenia polityki monetarnej. Jednak samo cięcie stóp może nie wystarczyć i coraz więcej mówi się o wznowieniu programu skupu aktywów. Jeszcze w ubiegłym miesiącu, według szacunków agencji Reuters, szanse na QE 2.0 wynosiły 15 proc. W tym miesiącu sięgają już 40 proc.

Wygląda na to, że EBC w przeciwieństwie do Fed, nawet nie zdążył podnieść stóp procentowych, a już będzie musiał je obniżać, celem wsparcia gospodarki i inflacji. Pytanie tylko, czy skutecznie, ponieważ już teraz instytucje finansowe zaostrzają warunki udzielania kredytów, gdyż obawiają się tego, że właśnie przez nadchodzące spowolnienie kredytobiorcy będą mieli problemy z ich spłatami.

Strefa euro nie ma problemu z tanim pieniądzem, ale zdaje się mieć problem z celem jego pożyczenia i perspektywami kredytobiorców, a to już nie jest zależne od banku centralnego.

Daniel Kostecki – główny analityk Conotoxia Ltd.
Kantor wymiany walut on-line Zielona Góra
cinkciarz.pl